Wysłany:
2013-06-20, 15:15
, ID:
2250838
4
Zgłoś
@up, no był taki przypadek swego czasu, że kobietka nie chciała potrącić kotka i wjechała Seicento w przystanek pełen dzieci, zabiła chyba dwoje lub troje. Jak nie ma wyboru to się jedzie po zwierzętach, a jak jest to wystarczy odbić na drugi pas spokojnie. Ale nie kosztem ludzi -_- Baranie głowy, prawo jazdy macie od roku czasu i myślicie, że już asy kierownicy. Ja mam 3 lata prawo jazdy, przez 2 lata jeździłem w firmie transportowej( po znajomościach, bo zaraz poleci hejt, że nikt nie zatrudni od razu po zdaniu kierowcy), żeby sobie na studia zarobić i zrobiłem ponad 120k km po tych zasranych drogach, a i tak uważam, że nie jeżdżę idealnie. Na drodze trzeba mieć mózg, refleks i zimna krew do takich sytuacji.