kroplowa napisał/a:
Hmm.. Gdyby obowiązywała kara śmierci to, potraktowano by ją jak męża, który przyłapał żonę na zdradzie i zabił kochanka w afekcie(z opisu wynika, że brak cuksów ją bardzo rozjuczył), czy jako świadome targnięcie na życie przeciwnika?
Gdyby obowiązywała kara śmierci, przy obecnych przepisach, to nie obowiązywałaby jej, bo kara śmierci przewidziana jest tylko za zbrodnie, a dopuściła się występku i mogła za to dostać max. 10 lat - ot, takie mamy prawo.