a wystarczyło zmienić imię na Wacek i by miało więcej sensu to twoje "powolne tłumaczenie"
podpis użytkownika
Post wyraża opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
Dobra, zrozumiałbym 15 lat temu, ale k🤬a serio jeszcze ktoś wierzy, że którakolwiek z tych rozmów nie jest ustawiana? W necie są nawet aplikacje do symulowania sms, aby ułatwić wrzucanie takich pseudośmiesznych dialogów
A: co porabiasz?
B: nic, a ty?
A: bawię się wackiem
B: dobrze wiedzieć
A: źle to zabrzmiało, bawię się z młodszym bratem, ma na imię Wacław.
B: na prawdę?
A: taa, właśnie zwaliłem mu konia
B: że co?