źródło
podpis użytkownika
fb.com/uookiepodpis użytkownika
fb.com/uookieW nocy z 22 na 23 stycznia ubr.(Edit: Artykuł był z 2008 r.) doszło do kolejnej awantury. Elżbieta Ś. nerwowo zareagowała na kolejną imprezę. Chciała wyrzucić z domu Chrystiana i jego kumpli. Wtedy pasierb rzucił się na nią i zaczął dusić. Kobieta nie poddawała się. W trakcie śledztwa najmłodszy z morderców - 14-letni wówczas Marcin Ś. zeznał, że K. krzyczał "Co ty szatan jesteś, że nie chcesz zginąć?”. Spirala zbrodni nakręciła się. Chłopacy zaczęli dźgać kobietę nożem, przekazując sobie narzędzie zbrodni. Konającą zawinęli w dywan, który później postawili w pokoju za szafą. I przez kilka dni, nie przejmując się niczym imprezowali dalej - zapraszali dziewczyny, pili, zamawiali pizzę, smażyli schabowe. Zbrodnia wyszła na jaw dopiero 31 stycznia, kiedy na miejsce przyjechała policja. O głośnych bibach powiadomili mundurowych sąsiedzi. Funkcjonariusze, wchodzący do mieszkania przez balkon, zastali tam trzech nastolatków - akurat barykadowali drzwi. Później dopiero odkryli, że w jednym z pokoi jest ciało, zawinięte w dywan i koce.