Za pomocą elektronarządzia
27
379
Hrabia Drapula napisał/a:
przecież dokręca się w drugą stronę niż kręci się tarcza, wystarczy założyć tarczę, załapać nakrętkę i włączy i samo się dokręci więc coś tu k🤬a śmierdzi
Otóż właśnie nie. Kiedyś sprawdzałem na swoim boshu. Jakby się tarcza przyklinowała, to byś miał problem z odkręceniem. Raz podkładki pod tarczę nie dałem, jedyną możliwością odkręcenia tego było rozwalenie tarczy (klucz do flexa wymiękł).
Naprawialem kiedys swojej ex auto i musialem wycinke robic blachy i w ktoryms momencie katowka zaczela nabierac predkosci gdzie doslownie wybilo o blache i przejechalem sobie po kciuku. Do szpitala, a jak to bywa w NFZ chcieli mi k🤬y amputowac kciuka bo ledwo sie trzymal na pozostalosci kosci. Spojrzalem sie na tego lekarza jak na jakiegos idiote i go wysmialem. Dali mi zastrzyk przeciw tężcowi owineli mi bandazami palec i poszedlem.
Powiem szczerze, ze c🤬jowo bym sie czul zamawiajac tylko 4 piwa bo jak pokarzesz 5 jak Ci palca up🤬lili..
Do dzis mam awersje by od tego gowna trzymac sie zdaleka nawet jak ta katowka jest nowa..
Powiem szczerze, ze c🤬jowo bym sie czul zamawiajac tylko 4 piwa bo jak pokarzesz 5 jak Ci palca up🤬lili..
Do dzis mam awersje by od tego gowna trzymac sie zdaleka nawet jak ta katowka jest nowa..
ZajętyPelikan napisał/a:
Otóż właśnie nie. Kiedyś sprawdzałem na swoim boshu. Jakby się tarcza przyklinowała, to byś miał problem z odkręceniem. Raz podkładki pod tarczę nie dałem, jedyną możliwością odkręcenia tego było rozwalenie tarczy (klucz do flexa wymiękł).
ale jedno
ZajętyPelikan napisał/a:
Otóż właśnie nie. Kiedyś sprawdzałem na swoim boshu. Jakby się tarcza przyklinowała, to byś miał problem z odkręceniem. Raz podkładki pod tarczę nie dałem, jedyną możliwością odkręcenia tego było rozwalenie tarczy (klucz do flexa wymiękł).
ale tarcza i nakrętka kręci się w tą samą stronę, w tę którą się dokręca, więc nawet jak by zatrzymać tarczę w miejscu bez rozp🤬olenia jej to nakrętka powinna się jeszcze bardziej zacisnąć, więc albo ktoś przeprowadził tam jakiś "tjunig" albo kosztowało to 2 yuany , no chyba że był gwint sp🤬olony albo nakrętka z innego
podpis użytkownika
barex666 napisał/a:
prosta sprawa, rozleciała sie przekładnia albo coś zablokowało wirnk i wtedy tarcza "ciągnie" siła swojej bezwładnosci i odkręca sie razem z nakrętką z nieruchomej przekładni
Miałem dwa razy taka sytuacje z tanimi chinskimi kątówkami że up🤬lił sie wirnik i i tarcza radosnie latała po warsztacie
To po pierwszym, razie zamiast kupić coś lepszego to dalej kupujesz chińskie gówna? Ja jebie, to jest dopiero parcie na szkło i chęć bycia na hardzie. Mam nadzieję, że nagrywasz każde użycie swojej szlifierki, a w razie jak się coś stanie to ktoś wrzuci to nagranie.