Z archiwów NASA

Zauwazylem ostatnio wysyp fejkowych filmikow o UFO, wywiad z gumowym alienem, i tego typu bzdury, czas chyba to naprawic.

Czy nie warto by bylo spojrzec na autentyczne fragmenty misji NASA?

Na poczatek zbiorczy filmik na rozgrzanie (ostrzegam, przewija sie tu troche fejkow, w szczegolnosci zdjecia, video sa raczej w wiekszosci autentyczne)


No i dalej bardziej szczegolowo:

STS-48


STS-114:


STS-80:


Do tego STS-75, STS-63 i kilka innych, polecam szukac...

A na koniec garsc faktow:
1. NASA dysponuje dwoma kanalami lacznosci audio, ogolno-dostepny i utajniony. Zwlaszcza w filmikach z ISS czesto slychac gdy rozmowcy przelaczaja sie na tajny.

2. Kilku astronautow NASA otwarcie przyznalo istnienie fenomenu UFO i dezinformacji o powyzszym. Edgar Mitchell chyba najbardziej gorliwie wspieral ta sprawe.
Tu mozecie posluchac pana Edwina "Buzza" Aldrina (drugi czlowiek na ksiezycu) o incydencie podczas misji Apollo 11. Polecam!


Jak sie spodoba to zrobie temat o Disclosure Project (ktorego tworca, Stephen Greer okazal sie byc hochsztaplerem, ale dzieki niemu wielu ludzi z armii i lotnictwa US opowiedzialo swoje historie, zaznaczajac iz sa gotowi zeznawac przed kongresem).

Czytając was spotkałem się ze stwierdzeniami ''nie wierzę w UFO'', ''wierzę w UFO'' dlatego napiszę, w co tu wierzyć? UFO jest faktem (UFO - Undefinied Flying Object)
Ja codziennie widzę UFO jak spojrzę w nocy w niebo i widzę migające światła - nie wiem czy to samolot czy śmigłowiec - niezidentyfikowany objekt latający.

A teraz o kosmitach, a właściwie obcych inteligentnych cywilizacjach, bo my też jesteśmy kosmitami (Ziemia jest w kosmosie xd).
Wątpie żeby ktokolwiek tu doleciał, a nawet nas obserwował, gdyż sama nasza galaktyka ma średnicę 100-120 tys. lat świetlnych (światło przeleci ją w ciagu 120 000 lat), najbliższa galaktyka jest 1 mln lat świetlnych od naszej (tak, 1 000 000 lat leci tam światło od nas, czyli najszybszy statek kosmiczny jaki sobie nie wyobrazicie musiałby tam lecieć miliardy albo i więcej lat), z tym, że na tej galaktyce niema planet ppodobnych do ziemskich, niema tam życia. Zarówno obcy dla nas, jak i my dla obcych jesteśmy nie dostępni, bo nawet jakby ci obcy mieli średnią długość życia miliard lat, i potrafili przekroczyć prędkość światła (co jest niemożliwe dla obiektu powyżej choćby 0,0000000000001 g.) to wciąż dzielą nas takie odległości jakbyś kazał mrówce przejść z Chin do USA, a nawet w c🤬j razy większe.

Podsumowując:
Na 100 proc. istnieją inne cywilizacje, na 100 proc. nigdy się z nimi nie spotkamy.
A te obiekty z filmów to mogą być zwykłe wady sprzętu zrobionego ludzką ręką. A jeśli nawet doleci do nas jakaś maszyna obcej cywilizacji to na bank nie będzie w niej żywych istot i na bank żaden potomek tych którzy ją zrobili nie będzie żył. Najprostszy przykład aby wyjaśnić o co mi chodzi: nasz Voyager jest najdalej wypuszczonym przez nas obiektem, nie opuścił jeszcze naszej galaktyki, załóżmy że za miliardy lat dotrze do zamieszkanej planety i ujży go przez teleskop tamtejszy odpowiednik naszego Kopernika i powie ''kosmici, czy przylecieli w pokoju, czy będą nas obserwować, czy nas zajebią?'' ale prawda będzie taka, że nas już nie będzie bo Ziemia zostanie wciągnięta przez Słońce.

Jak już napisałem w jednym z podobnych tematów:
"W kosmosie jest więcej układów słonecznych niż ziaren piasku na ziemi. Trzeba być ograniczonym żeby myśleć, że jesteśmy sami w kosmosie. Obcy nie koniecznie muszą wyglądać tak jak my, bo życie przystosowuje się do warunków planety, mogą oni np. oddychać siarką a nie tlenem itp.
A chyba najlepszy dowód, że życie istnieje poza ziemią jest klon Ziemi, posiadający atmosferę, wodę i tlen.
Skoro są te 3 czynniki to i życie musi na niej istnieć, nie koniecznie rozwinięte ale jednak. Planeta nazywa się Kepler-22b dla ciekawskich."

"Swięty mikołaj naprawdę istnieje".

Ja też w swoim dzieciństwie widziałem 'coś dziwnego', co większość nazwałoby ufo. Oczywiście nikt z dorosłych nie uwierzył mi w to, jak o tym mówiłem, bo 'za dużo filmów ogląda dziecko', itp, itd.

mając jakieś ~8-10 lat, jechaliśmy do znajomych. Wszyscy zagadani, uhahani witali się itd, a był już wieczór, dziecko jak dziecko - ciekawski byłem, gapiłem się gdzieśtam i nagle praktycznie nad moją głową wpiździet jakichś świateł w kształt okręgu, mrugały, a to cuś, na czym były zamocowane przemieszczało się. Zanim starzy się ogarnęli i usłyszałem 'poczekaj', 'za chwilę' i jakies inne dziwne epitety, że niby im przeszkadzam, to rzecz ta zniknęła...

"To pewnie był helikopter"...Taa... No cóż. Dla mnie to było trochę traumatyczne, bo się z lekka przeraziłem i do dziś w różnych dziwnych okolicznościach mi to miga przed oczami :S

Ja akurat jestem skłonny uwierzyć, że coś gdzieś jest. Bylibyśmy aż tak wyjątkowi, że tylko my mielibyśmy istnieć? Niemożliwe

Widać, że kolega Td0bT lubi pana Danikena.
Nie mam pytań.

załóżmy że za miliardy lat dotrze do zamieszkanej planety i ujży go przez teleskop tamtejszy odpowiednik naszego Kopernika i powie ''kosmici, czy przylecieli w pokoju, czy będą nas obserwować, czy nas zajebią?''

Prędzej się sami zajebiemy...

Snakemany i Floatery to leszcze i tchórze - jednostrzałowcy.
Mutony są ślepe jak kret - trafiają rzadko, za to potrafią przyjąć na klatę do 5-6 strzałów z Heavy Plasma. Ale ich się w sumie nie boję.
Sectoidów można się bać na początku bo maja odrobinę zdolności do walki psionicznej ale są słabe jak muchy.
Nienawidzę Chrysalidów bo się k🤬y rozmnażają szybciej niż cyganie.
Sram ze strachu przed Etheralami - stoją k🤬a, gapią się spod tego kaptura niewidzialnymi ślepiami i przejmują PSI jednego po drugim. Na samą myśl o pojedyńczym Etheralu mam gęsią skórkę...

Dzieki za takie wrzuty Interesuje sie takimi tematami i za NASA zawsze piwko!

Hehe, sporo odpowiedzi ze UFO to glupoty, kilka o slabej jakosci nagran (zazalenia prosze wysylac na Cape Canaveral), ale NIKT sceptycznie nie odniosl sie do samej zawartosci nagran. Nie zeby mnie to jakos dziwilo, w koncu to sadistic, obok kumatych dojrzalych ludzi, pisze tu masa pryszczatych gowniarzy i ograniczonych mlotkow.

Jeszcze co do "slabej jakosci": Czy wy sobie zdajecie sprawe jaka jest rozpietosc kadru na takim nagraniu? Podpowiem wam, tysiace kilometrow.

Zarówno obcy dla nas, jak i my dla obcych jesteśmy nie dostępni, bo nawet jakby ci obcy mieli średnią długość życia miliard lat, i potrafili przekroczyć prędkość światła (co jest niemożliwe dla obiektu powyżej choćby 0,0000000000001 g.) to wciąż dzielą nas takie odległości jakbyś kazał mrówce przejść z Chin do USA, a nawet w c🤬j razy większe.

A o moscie Einsteina-Rosena kiedys slyszales moze?

To przecież oczywiste, że gdzieś we wszechświecie żyją inni ludzie (jeśli mozna ich tak nazwać, wiec niech będzie "inna cywilizacja"). Istnieje tyle galaktyk, więc chyba tylko głupie ludzie wierzą, że jesteśmy tylko my. Przecież takich nas może być nawet kilka tysiecy cywilizacji i to nie wcale takich zielonych ufoludków jak pokazują w filmach, tylko zwykli ludzie, przecież tam też istnieje takie coś jak ewolucja.

Aaa, zapomnialem wam przypomniec jedne z najwazniejszych powodow, dla ktorego decydentom tego swiata zalezy na utrzymaniu jakiejkolwiek wiedzy na temat UFO w gaszczu jak najwiekszych bzdur.

Energia. Dzisiaj swiat chodzi na paliwa kopalne, rope czy wegiel, i do tego skonstruowalismy atomowe czajniki, w ktorych za grzalke robia silnie radioaktywne materialy. Jakiejkolwiek sensownej alternatywy brak.
Wlasnie z tego powodu eksploracja planet ukladu slonecznego jest piesnia przyszlosci.
W przypadku ujawnienia informacji o UFO, pojawila by sie bardzo silna presja by jak najszybciej rozpracowac "ich" zrodlo energii. Dzisiaj ludzie kontrolujacy zasoby energetyczne praktycznie rzadza swiatem. I tak ma zostac.

Religia. Nie bede nawet zaczynal, nie mam sily na dyskusje z idiotami , mysle ze kazdy moze wyciagnac wnioski sam.

Hehe, sporo odpowiedzi ze UFO to glupoty, kilka o slabej jakosci nagran (zazalenia prosze wysylac na Cape Canaveral), ale NIKT sceptycznie nie odniosl sie do samej zawartosci nagran. Nie zeby mnie to jakos dziwilo, w koncu to sadistic, obok kumatych dojrzalych ludzi, pisze tu masa pryszczatych gowniarzy i ograniczonych mlotkow.

Jeszcze co do "slabej jakosci": Czy wy sobie zdajecie sprawe jaka jest rozpietosc kadru na takim nagraniu? Podpowiem wam, tysiace kilometrow.

A o moscie Einsteina-Rosena kiedys slyszales moze?

Jakbym słyszał kapłanów różnych religii ... . Ale my chcemy konkretny dowód, a nie kropki na jakimś materiale nędznej jakości, które mogą być wszystkim! Dziwne, że w dobie kamer hd, aparatów w każdej komórce, milionów iPhone'ów, które mają niezłe kamerki jak telefon, to wszystkie UFO dalej nagrywane są jakimś gównem .... . Przypadek? Nie sądzę!

A co do mostu czasoprzestrzennego ... to tylko teoria aparata o teorię względności, a ponad to "fizycy John Wheeler i Robert Fuller udowodnili, iż mosty są bardzo niestabilne i nic, nawet światło, nie mogłoby się przez nie przedostać, gdyż zamknęłyby się one, zanim by do tego doszło".

Myślący : wierzący (tym razem w UFO) 1:0. Znowu.

Jakbym słyszał kapłanów różnych religii ... . Ale my chcemy konkretny dowód, a nie kropki na jakimś materiale nędznej jakości, które mogą być wszystkim! Dziwne, że w dobie kamer hd, aparatów w każdej komórce, milionów iPhone'ów, które mają niezłe kamerki jak telefon, to wszystkie UFO dalej nagrywane są jakimś gównem .... . Przypadek? Nie sądzę!

A co do mostu czasoprzestrzennego ... to tylko teoria aparata o teorię względności, a ponad to "fizycy John Wheeler i Robert Fuller udowodnili, iż mosty są bardzo niestabilne i nic, nawet światło, nie mogłoby się przez nie przedostać, gdyż zamknęłyby się one, zanim by do tego doszło".

Myślący : wierzący (tym razem w UFO) 1:0. Znowu.

Zależy tylko czym jest dla ciebie to UFO, jak wcześniej napisałem UFO - Undefinied Flying Object (Niezidentyfikowany Obiekt Latający), czyli jak w nocy spojrzysz w niebo i zobaczysz migające na przemian zielone i czerwone światełko to jest to UFO (nie wiesz czy samolot czy śmigłowiec)
Jeśli przez UFO rozumiesz obce cywilizacje żyjące gdzieś tam daleko we wszechświecie i twierdzisz, że nie istnieją to raczej Ty jesteś w błędzie. Nie możliwe żeby na miliardy, a może nawet nieskończenie wiele galaktyk, gwiazd, układów słonecznych, planet itd powstał tylko człowiek, no chyba że wierzysz w to co mówią w kościele, że tylko nas stworzył bóg na swoje podobieństwo, jesteśmy jedyni, wyjątkowi, sami itd.

Zależy tylko czym jest dla ciebie to UFO, jak wcześniej napisałem UFO - Undefinied Flying Object (Niezidentyfikowany Obiekt Latający), czyli jak w nocy spojrzysz w niebo i zobaczysz migające na przemian zielone i czerwone światełko to jest to UFO (nie wiesz czy samolot czy śmigłowiec)
Jeśli przez UFO rozumiesz obce cywilizacje żyjące gdzieś tam daleko we wszechświecie i twierdzisz, że nie istnieją to raczej Ty jesteś w błędzie. Nie możliwe żeby na miliardy, a może nawet nieskończenie wiele galaktyk, gwiazd, układów słonecznych, planet itd powstał tylko człowiek, no chyba że wierzysz w to co mówią w kościele, że tylko nas stworzył bóg na swoje podobieństwo, jesteśmy jedyni, wyjątkowi, sami itd.

UFO używam w przyjętym przez lud znaczeniu - jeśli widzę coś na niebie i nie wiem co to, to pewno są to zielone ludziki z innej planety w swoim latającym talerzu.

Nie neguję, że gdzieś w kosmosie może istnieć życie. Może nawet całkiem niepodpbne do naszego. Ale w to, że przylatują tutaj aby nas oglądać i trollować ludzkość to już nie.

Jakbym słyszał kapłanów różnych religii ... . Ale my chcemy konkretny dowód, a nie kropki na jakimś materiale nędznej jakości, które mogą być wszystkim!

Podaj no mi kilka propozycji czym moga byc te "kropki" w przestrzeni kosmicznej, ktore zmieniaja wektor lub predkosc, tak jak na video przezemnie zamieszczonych. W koncu moga byc wszystkim, a zatem nie powinno ci to nastreczyc klopotu?

Dziwne, że w dobie kamer hd, aparatów w każdej komórce, milionów iPhone'ów, które mają niezłe kamerki jak telefon, to wszystkie UFO dalej nagrywane są jakimś gównem .... . Przypadek? Nie sądzę!

Ty, ale o c🤬j ci wlasciwie chodzi, wrzucam oficjalne materialy NASA, a nie jakies trzesace sie video, ktore po pijaku Zenek nagral na swoja nokie. Nie interesuje sie takimi materialami, wiec mi tu z nimi nie wyjezdzaj, dziekuje bardzo.

A co do mostu czasoprzestrzennego ... to tylko teoria aparata o teorię względności, a ponad to "fizycy John Wheeler i Robert Fuller udowodnili, iż mosty są bardzo niestabilne i nic, nawet światło, nie mogłoby się przez nie przedostać, gdyż zamknęłyby się one, zanim by do tego doszło".

W jaki sposob wlasciwie Fuller i Wheeler _udowodnili__niestabilnosc czegos co jest tylko teoria?

Myślący : wierzący (tym razem w UFO) 1:0. Znowu.

Fajnie, ale ty ze swoimi wypowiedziami to co najwyzej siedzisz daleko na trybunach.