Wysłany:
2013-09-21, 20:48
, ID:
2524182
Zgłoś
Raz byłem świadkiem jak w obładowanym "TIRze" p🤬lnęła opona pod kabiną. Mimo tego, że teren był otwarty i dźwięk od niczego się nie odbijał, to p🤬lnięcie było takie, że aż poczułem drgania ziemi pod stopami i pomyślałem że jakiś tupolew ląduje awaryjnie.
Niestety nie miałem czego nagrywać, bo zdażyło się to na zakręcie gdzie gość wykręcał z 15km/h i zjechał na feldze na pobocze.