Wysłany:
2015-05-13, 21:37
, ID:
3985009
2
Zgłoś
Pracowałem kilka lat jako kurier rowerowy w Warszawie. Tu tez są takie wyścigi i numery, były nawet mistrzostwa swiata. No co mam powiedzieć, wszędzie są debile. Wysiądziesz , złapiesz takiego, wp...isz mu i git. Potem wsiądziesz do auta i wyprzedzisz na łuku, podwójnej ciągłej lub na pasach wyprzedzisz. Ktoś święty jeszcze się wypowie?