Wysłany:
2012-05-11, 18:22
, ID:
1130282
Zgłoś
Porządny kierowca. Ciekawy zbieg okoliczności, że akurat dzisiaj jechałem z takim delikwentem, co sobie krwawiące strupy z nosa wyciągał. W sumie był grzeczny i tylko browarka spijał (którego potem wywrócił), no ale żeby takie sceny odwalać to mógł poczekać aż wysiądzie.
Jeździ też po trójmieście jeden taki bezdomny co wali od niego gównem na 3 metry (albo i więcej). Ten to nie musi się martwić o ścisk w godzinach szczytu. Zawsze na około niego jest "bezpieczna" strefa. Ludzie po prostu od niego uciekają gdzie tylko się da.