Wysłany:
2024-03-26, 0:32
, ID:
6636739
5
Zgłoś
Miałem lata temu taką sytuację gdy ktoś wyprzedzając wyjechał mi na czołówkę. Jeszcze buc mi światłami migał. Nie zjechałem, nawet przyspieszyłem. On zjechał pierwszy. Mam nadzieję że się chociaż zesrał w fotel. Triumfowałem na zimno. To był jedyny raz gdy grałem w cykora...