Nagrywane przez kolegę, ten co się wyj🤬 to nie ja Pierwszy skok udany, a drugi kolegi już nie. Jest krew, jest solidne jebnięcie. Zapraszam do oglądania.
Macie solidne piwko za zajebistą pasję! Sam ostro śmigam na glory i stanowczo stwierdzam, że za takie koncertowe jebnięcie poparte wcześniej dużą odwagą należy się koledze jebitny szacunek! Pięknie qrwa pięknie! Wysokich lotów i mało lądowań na przeciwstok!