RiccoFD napisał/a:
Mam wrażenie że miała zbyt ciężki motocykl, jednak trzeba trochę ważyć żeby w trakcie układania się w zakręcie przeciwstawić się sile odśrodkowej, za mało masy, za mało mózgu jak na taką maszynę...
Bez obrazy lecz gówno prawda. Wszystko co potrzeba to odpowiednia technika, opanowanie i
odrobina siły w rękach i nogach.
To tutaj wygląda trochę jakby słabo doświadczona motocyklistka wjechała za szybko (w jej mniemaniu oczywiście bo prędkośc tutaj jest żadna), a następnie podświadomie lub nie próbowała się ratować spowolnieniem motocykla poprzez odjęcie gazu i/lub wciśnięcię hamulca. Co potem widzimy - motocykl prostuje się poprzez zbyt gw🤬towną reakcję, laska prostuje się, fixuje wzrok na barierce i wystawia nogę jako swego rodzaju poświadczenie: "patrzcie, od tej pory już nie wiem co robię i działają ludzkie odruchy, które podczas jazdy na motocyklu są złe".
edit
Nie jestem jednak ekspertę tylko ciut sobie jeżdzę i żeby mi tu żadna sadolka nie odebrała tego jako ataku na społeczność kobiet na motocyklach, ponieważ znam kilka motocyklistek i szanuję.
Sorry za jedno pod drugim ale szczęście dla niej że nie przywaliła ciałem w te barierki energochłonne, bo raczej by już nie było co zbierać...