Gdyby od początku robiła to zgodnie ze sztuką, czyli najpierw porzędnie rozgrzać silnik i tym samym olej (najlepiej jeszcze z dolewką nafty,) żeby sprawniej opróżnić miskę olejową, to efekt tej wymiany śmiało mógłby być na hardzie. A tak spaprana robota od podstaw...
Olej do wymiany powinien być dobrze rozgrany. Wtedy głupia oliwiarka miała by cyca jak skwarka
podpis użytkownika
Więcej o mnie na You Tube Na moim niekomercyjnym kanale w playlistach tematycznych.
filmy innych użytkowników które mnie rozbawiły , zaciekawiły lub zbulwersowały