Nie wiem czy tak jest na wszystkich podmiejskich osiedlach w Polsce, ale z mojego doświadczenia wynika, że jak tylko zrobi się cieplej każdy gówniarz wyciąga skuter, motorynkę czy inne głośne badziewie i piłuje ten silniczek do czerwoności jeżdżąc tam i z powrotem wk🤬iając wszystkich dookoła. Zasada jest prosta, taka jak przedstawiono w south park'u, im głośniejszy musisz być tym większą k🤬ą jesteś.