Pozwolę sobie sprostować, żadne Indie, akcja dzieje się w Ameryce Południowej, w Andach. I tak, kierowca nie był na tyle durny żeby jechać z pełnym autobusem, zginął tylko on.
zajebioza ile trzeba płacić za takie atrakcje? z miłą chęcią nagram wszystko jak tam będe ciekawe czy spadł i jebnął czu sturlał sie na dół bo żadnej explozji nie ma jak w hamburgerańskich filmach
Gdzie wy się ludzie uczyliście pisać...Boże widzisz i nie grzmisz!!