Stryjek napisał/a:
Gdy okazuje się że to był zamach, trzeba znowu zacząć robić jaja ze Smoleńska...
Moim zdaniem wcale nie udowodnili ze to był zamach(Tutaj mówię o prezentacji Biniedy). Udowodnił on tylko ze w przyjętych przez niego warunkach skrzydło nie powinno się urwać. Żeby udowodnić, że wszyscy kłamali musiałby wykazać, że nie było żadnej możliwości aby skrzydło się urwało. Podbnie zgniecenie kadłuba i rozrzucenie jego części na boki. Wydaje mi się, że wycinek kadłuba który spada pionowo w dół jak w symulacji ma się nijak do całości kadłuba który dodatkowo porusza się poziomo i nieregularnie uderza w grunt(jedna część najpierw a pozniej kolejna). Z powyższych wnioskuję, że jednak Binieda niczego nie udowodnił.