Gracja nie podniosła się jeszcze z kryzysu i to trwa od wielu wielu lat, do tego nawpuszczali bydła. Byłem 2017r i dokładnie ten sam widok, centrum Athen wygląda jak slamsy, jedno wielkie ciapatowo do tego naćpane a najdroższe dz🤬ki po 10€. Syf, kiła i mogiła.
Mieszkam w Grecji od wielu lat, tak faktycznie, ateny to syf gdzie najechało się ciapMów, ale najwięcej jest albanów, a ich trudo rozróżnić. Na wyspach jest inaczej, zwłaszcza tych mniejszych, tam nie ma takiego problemu.
"Podróże Wojownika" ciekawy kanał na YT, pokazuje "piękno" świata.
W odróżnienia od turystów, którzy podnieceni chwalą się, że cały urlop spędzili w ciepłym egzotycznym kraju a dokładnie w hotelowym basenie.
Byłem właśnie kilka dni temu i niestety hotel z mojej niewiedzy zarezerwowałem blisko Omoni... Ostatni raz tam byłem.. ale dwa przystanki metrem dalej(Plaka) inny świat. Jedna narkomanka chciała przytulić moją żonę...