@up
Przede wszystkim przyczepy. Ale nie czepiam się, żeby nie było. Inna sprawa, że czasem nie ma jak jej odpiąć. Siada na gruncie, bolec się klinuje, i choćbyś nie wiadomo jak próbował, to nie ruszysz, co najwyżej można było ją opróżnić, i to jedyne co w tej sytuacji mógł zrobić. W rozpinanie to można się bawić, ale nie kiedy sprawy zaszły tak.. ekhm... głęboko