Fajniejszy był ranking pokazujący zależność wyboru kandydata od statusu zawodowego i wykształcenia wyborcy... tam był liderem wśród: (tak, ludzi nie posiadających nawet matury która w zakresie podstawowym może w dzisiejszych czasach służyć za wyznacznik upośledzony/zdrowy).
Gdyby wprowadzono na egzaminie gimnazjalnym obowiązkową ekonomię to straciliby 90% elektoratu, który myśli że 500+ bierze się z jakiegoś magicznego kapelusza i mało co się nie posra jak słyszy o 13tkach, 14tkach, 500, 1000, wakacje+ itd...
Jak człowiek starał się być apolityczny przez tyle lat, tak aż ciężko się obserwuje teraz co grupka ludzi robi z krajem tylko po to aby przez kilka lat wydrenować dla siebie jak najwięcej pieniędzy pod otoczką patriotyzmu. Najgorsze jest to, że nie działają dyskretnie, tylko dewastują wszystko co się da przy pomocy armat, a nie pistoletów z tłumikiem.
Tu nie chodzi o to kto jest złodziejem, a kto nie. Ważne jest tylko to, aby rozbić tę szajkę która robi z krajem co im się żywnie podoba i nie ponosi żadnych konsekwencji. Nie ma w tej chwili żadnej bariery, która mogłaby zatrzymać np. szkodzącą Polakom ustawę. Jeśli pewien poseł coś sobie wymyśli, to jeszcze tej samej nocy jego ludzie przegłosują napisane na kolanie "prawo", a prezydent to podpisze w ciemno. Jak dla mnie to nie miałoby znaczenia czy prezydentem zostałby Bosak czy Biedroń . Oby była to osoba NIEPOWIĄZANA z większością sejmową.
wedlug danych oficjalnych dude wybrała wies i tak wlasnie wyglada jego typowy wyborca