Dowiedziałem się wieczorem. Akurat odrabiałem pilnie lekcje (początek gimnazjum, trzeba było się postarać

) gdy usłyszałem w telewizji. Pamiętam jakby było wczoraj... stałem w wejściu do dużego pokoju i z niedowierzaniem oglądałem scenę uderzenia drugiego samolotu.