Wysłany:
2014-09-18, 22:29
, ID:
3493121
3
Zgłoś
Mogliby wsadzić ich za kółko i pokazać, jaki to ma wpływ na prowadzenie pojazdu. Rekordowo prowadziłem po dwóch ruskich szampanach 0,75 i jakichś 4 godzinach po spożyciu. Miałem bombkę. Jechałem z pasażerem 1,5 km zaledwie, trzeźwym, i powiedział, że prowadziłem normalnie, jak zwykle. Oczywiście ze świadomością, że jadę na podwójnym, stąd jechałem "pokornie". Zastanawia mnie ile trzeba wychlać, aby jeździć "wężykiem", dla mnie to niewyobrażalne. I brakuje mi porównania, ogółu pijanych kierowców do ogólnej liczby kierowców oraz liczby wypadków powodowanej przez pijanych kierowców do ogólnej liczby wypadków. Nie sądzę, aby różniła się znacznie.