Widzę, że Polaczki, jak zwykle szybko zaczynają machać szabelką. Przypomnę tylko co mieliśmy przed Unią: średnie, 20% bezrobocie, dochodzące miejscami do 40%, gówniane płace, każda praca po tygodniach załatwiania i całowania rączek pracodawcy, cła na nasze towary, kilkudniowe kolejki na każdej granicy.
A co ta gimba o tym może wiedzieć.
Albo gimbaza, albo jak kogucikbalamucik ruskie trolle i wielbiciele rasijii
Pierwsi nie mają pojęcia co znaczy ten kacapski syf, a drudzy są opłacani i jest to zwyczajny kacapski pomiot
Podaj przykład jaką mamy opcję po za unią ? Nie mówię że unia jest zajebista bo nie jest, ale lepszej opcji nima.