Wysłany:
2011-07-28, 2:41
, ID:
747461
Zgłoś
Wolę PR Donka niż żałosny populizm Kaczora - "dajmy najbiedniejszym dodatek drożyźniany! 500 zł! Ludzie nie mają co do garnka włożyć!" Tylko skąd wziąć na to pieniądze? Deficytu nie możemy zwiększyć, więc trzeba komuś zabrać, ale komu? Tym nie, bo będą strajki; tym też nie, bo wyjdą na ulicę. I co w końcu? "Wiecie co, dodatku nie będzie, bo nie mamy kasy w budżecie".