Wysłany:
2011-12-21, 11:38
, ID:
891360
18
Zgłoś
Bo większość niestety kobiet, to niestety panikary. Nie radzą sobie w większości przypadków, w sytuacjach stresowych, reagując uczuciowo, czyli np wciskając gaz do dechy. Wk🤬ia mnie coś takiego, widzi że p🤬lnęła kolesia, rozj🤬a mu nogi w p🤬du, to siedzi z tą tłustą p🤬dą w fotelu i wyj🤬e ma, a koleś zwija się z bólu. Dlaczego ma wyj🤬e? Bo jej mikroskopijnych rozmiarów móżdżek dopiero zaczyna analizować co się stało. Zamiast odpowiednio za reagować, wyskoczyć z samochodu, pomóc poszkodowanemu, już nie wspomnę o błagalno-przepraszalneym combosie jaki zanim dojdzie do poszkodowanego powinna wykrzykiwać. Ale nie, ona spanikowała, koleś może i nie będzie mógł chodzić, a ona siedzi z p🤬dą w samochodzie.
Sytuacja hipotetyczna, aczkolwiek bardzo rzeczywista. Jest wypadek, na tej stronie filmików z wypadkami nie brakuje. Przeanalizujcie filmiki i zauważcie kto najczęściej podbiega do poszkodowanych - faceci. Powód jest oczywisty, kobiety w większości przypadków nadają się tylko do kuchni.