Wysłany:
2013-01-25, 7:15
, ID:
1784619
Zgłoś
Unia tylko i wyłącznie wzmacnia naszą suwerenność.
Współtworząc UE, mamy wpływ na Rzeczywistość, bo mamy zajebisty wpływ na Unię: chociażby przez prawo veta w sprawie budżetu i w wielu innych sprawach. Poza Unią bylibyśmy piłeczką rozgrywaną przez prawdziwe potęgi: Rosja wkrótce by nas od siebie uzależniła jak Białoruś.
Poza tym nasi bohaterowie - chociażby bohaterowie powstania styczniowego - walczyli o wolną Europę, a nie tylko wolną Polskę. Nie ma wolnej Polski poza wolną Europą. Dlatego Mierosławski walczył na Węgrzech, w Badenii, we Włoszech - zawsze "Za wolność waszą i naszą".
Jarosław Dąbrowski, główny strateg powstania styczniowego, zginął jako dyktator Komuny Paryskiej w 1870 roku. Langiewicz - dyktator wojskowy - też walczył we Włoszech. Żychliński, jak niegdyś Kościuszko i Pułaski - walczył w USA, tym razem po stronie Lincolna, unionistów, przeciwników niewolnictwa. Polacy walczyli w całej Europie o wolność i demokrację, bo wiedzieli, że Polska może być wolna tylko w wolnej Europie, a powstanie upadło, bo ludom Europy, solidaryzującym się z Polakami, nie udało się wywrzeć żadnego wpływu na władców. Wolni i suwerenni będziemy tylko wtedy, kiedy będziemy solidarni i zjednoczeni we wspólnej Europie. Kiedy Francuzom będzie się chciało umierać za Gdańsk, a Polakom za Lizbonę.
Tacy kiedyś byliśmy. Część i chwałą bohaterom.
Polska idea narodowa to jest właśnie zjednoczona wolna Europa, a nie endecki izolacjonizm.