Dr0mg napisał/a:
omg ma nieudaną podróbkę MG-42 i wiem że puki żyję, żadna broń nigdy jej nie dorówna -broni stworzonej 75 lat temu
MG42 jak i MG34 to gówno jeżeli rozważymy współczesne realia, gdyż dzisiaj jest nie do pomyślenia aby do LKM'u dawać dwuosobową obsługę, ba, nawet powoli się odchodzi od trzyosobowych zespołów CKM'ów (wszystko co ma przynajmniej 12,7 kaliber i wzwyż) oraz grenatników samopowtarzalnych jak MK47, bo przecież łatwiej jest wrzucić to na KTO niż targać coś co raczej ściąga ogień przeciwnika a niżeli go dławi co w przypadku formacji pieszej stwarza najgorsze do wyobrażenia scenariusze.
Moim faworytem mimo niedoskonałości pozostanie on, nasz pseudopolski UKM-2000
A tu montowane na naszych rośkach działko ATK Mk44 z programowalną amunicją.
TO JEST MOC, a nie jakieś ręczne purkawki