Co wy wiecie o życiu, w wieku 17 lat na wycieczce szkolnej ( w Gdańsku) przewróciłem jednym duszkiem 0.5 Żytniej (jeszcze z Pewexu), po czym godzinę później poszedłem grać z wychowawczynią w karty ( co najmniej ośmiu świadków tych zdarzeń) więc proszę nie zaśmiecajcie strony abstynentami co próbują bez treningu zdobyć "Mount Everest" alkoholowej przygody