Wiewór napisał/a:
Żyjemy chyba w różnych wymiarach. 10 lat pracowałem z kierowcami ciężarówek i nie mam o nich nic dobrego do powiedzenia
Żyjemy w tym samym wymiarze i przeczytaj jeszcze raz, ale powoli, co napisałem. Nie mówię, że kierowcy to intelektualna elita. Mówię w tylko, że pośród ogółu kierowców znajdzie się sporo ogarniętych ludzi, których przyciągnęły do tej pracy zarobki. Poprzebywaj trochę z budowlańcami, sprzedawcami, idź gdzies na produkcję, rozbiór mięsa. "bylin, widzielim, zrobilim" i discopolo jest tam na porządku dziennym, a gdy klawiszowe Nokie były u łask, to Mozart i Bethoven dla nich to był kompozytor dzwonków.