Wysłany:
2015-11-15, 22:10
, ID:
4283162
Zgłoś
Wybaczcie moje ciule kochane ale jestem "znafcom". Zwykły żart muzyczny, trochę nie wyszedł, kolega miał zagrać, że niby nie umie, ale nikt nie zajarzył i się nie osmarkał ze śmiechu. Zapewne jego mecholskie truchło gnije już gdzies pod Agawą w El PAso, anad jego mogłą smucą nutę El Mariachi. Ojciec młodej nie po to przerzucił Kamaza koki do usa, żeby się teraz jakaś śniada gwiazda seriali zniesmaczyła..... Adios Amigos!