W USA i Kandzie jest spoko, kupujesz broń, licencje i juz mozesz polować.
Do tego po lasach możesz biwakować, odławiac drobna zwierzyne i ryby.
Poza terenami rezerwatów. A te są całkiem spore. +regulacje lokalne/stanowe często gatunek w jednym stanie jest chroniony a w sąsiadującym już niekoniecznie.
Także tam nie jest FreeForAll
O widzisz całe życie człowiek się uczy. Zwracam honor i przyznaję się tu do mojego błędu.