eMJay8086 napisał/a:
@Wiewór
Wiewiór, p🤬lisz jak potłuczony. Widać jak wyprany przez merdia masz już mózg.
Idioto.
Mam wyj🤬e na media. Potrafię czytać i sam analizować.
Proszę jeśli potrafisz angielski w co wątpię.
who.int/
Koronawirus jest zak🤬iście zaraźliwy. Potrafi przeżyć i czaić się na okaszlanych przedmiotach nawet kilka godzin.
Jakoś na świecie nie było ostatnio epidemii grypy, które prowadziły do paraliżu całych miast czy kantonów w Chinach. Nawet Ebola nie rozprzestrzenia się w takim tempie.
A ten nowy wirus to powoduje. Przy grypie człowiek leży i musi odchorować. I tyle. Czasem się zdarzą jakieś powikłania. Owszem śmiertelne też.
Przy koronawirusie jest znacznie gorzej. Chory leży praktycznie nieprzytomny z bólu. Sra i szcza pod siebie. Ma problemy z oddychaniem i w wielu przypadkach trzeba go trzymać pod respiratorem, żeby się nie udusił.
Śmiertelność koronawirusa wynosi 2-3%. I teraz matoły twojego pokroju śmieją się - "nie rubmy paniki, no przecież to tylko dwa tszy prozent. Na tvpis mufili ze grypa gorża".
No to liczymy - polska republika pseudodemokratyczna. 40 mln Polaków biedaków + 2 mln Ukrów. Śmiertelność 3%. Policzę za ciebie bo pewnie nie potrafisz.
42 mln ludzi. 3 procent z tego 1260000. Trochę się już zbiera co? Tak jakby nagle zmarli wszyscy w całym Krakowie.
WHO od dłuższego czasu alarmuje, że populacja ludzi zostanie zredukowania prawdopodobnie właśnie dzięki jakiemuś wirusowi.