Wysłany: 
2011-11-06, 16:31
                                                                                                                , ID: 
840368
                                                                                                                                                                                 Zgłoś
                                                                                                                                                                                             
                                                                
                                
                                    Osobiście nie lubię tego typu prymitywnych walk, ale obejrzałem to i muszę stwierdzić, że powinien być rewanż. Jeśli Saleta jest dżentelmenem, to do rewanżu dojdzie, sądzę jednak, że będzie się bał kolejnej konfrontacji. Wydaje mi się, że Najman wygrałby. Jego przewagę nad przeciwnikiem widać gołym okiem. Chyba, że to taka taktyka Salety, aby udawać słabego i w odpowiedniej chwili zaatakować. Wątpię w to jednak. Moim zdaniem miał po prostu wielkie szczęście.