Wysłany:
2012-11-15, 23:58
, ID:
1572401
Zgłoś
W jakim świecie żyję? Wyjechałem do szwablandi w poszukiwaniu pracy, która pozwoli mi na normalne życie w mojej jakbyniebyło ojczyźnie, moje państwo zezwoliło mi na zostawienie przyjaciół tysiące kilometrów dalej nie dając mi możliwości robienia tego, czego mnie nauczyło, nie ma do kogo się odezwać, bo tu pogawędka z każdym to jak rozmowa o tym ile ludzi dziś do gazu pójdzie. Piję jakieś szczoch-piwo, bo piwem bym tego nie nazwał, ładnych dziewczyn to w promieniu 50km na palcach jednej ręki policzę a oni mi chcą powiedzieć, żebym ograniczył internet i wyszedł na miasto ...