Wysłany:
2022-12-01, 18:18
, ID:
6321390
4
Zgłoś
Widzę, że wypowiadają się głównie trolle z jednego i drugiego końca tego covidowego "spektrum" autyzmu Albo "szczepię się dla innych, przyjąłem 4go boostera!", albo "w szczepionkach są chipy".
Wcale nie dziwię się, że coś tam powoli zaczęło pękać tylko niczego to nie zmieni. Dopóki ekspresowo wyłapywano tam zakażonych, cała ta machina sprawnie działała, ludzie nie mieli nawet za bardzo okazji się przekonać jak wygląda ta choroba (w mediach non stop straszono że jak więcej osób zachoruje to wszyscy umrą) to miało to ogromną akceptację społeczną. Chińczycy bali się "zakażonych" = ludzi z czerwonym kodem QR, non stop robiono im testy, jak tylko ktoś był podejrzany to out i na izolację lub do kontenera za drut kolczasty.
Teraz te przypadki rozlały im się po całych Chinach. Izolują nie tylko chorych ale znajomych znajomych chorego, którzy minęli się z nim w jakiejś restauracji czy sklepie. Nagle okazało się, że są ludzie którzy nie mają pieniędzy, a nie mogą od 3, 4 miesięcy pracować bo są zamknięci w domu i to tak na amen. Liczby te rosły i rosły, aż w końcu przelała się czara goryczy po tym jak ludzie popalili się żywcem w jakimś wieżowcu, bo mieli pozakładane blokady na drzwiach (kwarantanna), więc nie mogli uciec.
Trochę późno się zorientowali, bo cały aparat państwa systematycznie uzupełniał przez ostatnie kilkadziesiąt lat wszelkie luki w swoich procedurach, tresował ludzi aby donosili i nawet jeśli jakiś tam bunt wybuchnie to według mnie szybko go stłumią. Wycofać się z tego Zero Covid też nie mogą, bo wtedy rzeczywiście mogą wybuchnąć zamieszki w całym kraju - potwierdziłoby się tylko, że te wszystkie obostrzenia, ograniczenia, uprzykrzanie ludziom życia nie miało żadnego sensu.