Wysłany:
2014-12-12, 18:27
, ID:
3671314
2
Zgłoś
Lubie Vinniego ale nie za to, że był piłkarzem albo jakim był piłkarzem a za jego role w filmach. Piłkarzem był słabym. Zero techniki i koordynacji ruchowej jak na obrońce. Nawet na filmiku widać jak kopie "na ślepo" nie ważne czy piłka czy noga. To się nie mieści w regułach gry w piłkę nożną dlatego też kariery to on w tym sporcie nie zrobił. A to, że grał w dobrym klubie stało się tylko dlatego, że to brutalna liga angielska. W hiszpańskiej, francuskiej czy niemieckiej nie zawitałby nawet do 3 ligi. Na co komu obrońca co gra w co 3 meczu.
PS. Co ma agresywność i faulowanie do udawania fauli? To, że agresywnie atakował rywali nie znaczy, że jak mu wjechali to nie zwijał się z bólu...