A mnie nie śmieszy fakt, że te same zdjęcia przewijają się pod każdym tematem o płonącym kościele lub innym budynku sakralnym. To znaczy, każdy sadol widząc płonący kościół na zdjęciu pewnie tylko liczy, w którym poście pojawi się ten uhahany Norweg
Nawet nie boli mnie jakoś szczególnie dupa, po prostu, to ewidentne polowanie na piwa przypominające żebranie o lajki na fejsbuku, naprawdę aż tak wam na nich zależy?