kmsm1990 napisał/a:
a gdyby z naprzeciwka też ktoś zaczął wyprzedzać ta ciężarówkę która zjechała? Widoczność spora przecież....
Jakby ktoś też zaczął wyprzedzać, to by się albo w niego wpieprzył jeśli nie ogarnia samochodu, albo zdążył wyprzedzić, albo dał po heblach i się przytulił do ciężarówki, którą wyprzedzał. Tak podsumować ("a gdyby") można KAŻDĄ sytuację na drodze. Możesz stać na światłach i ciężarówka się w Ciebie wbije, mogą Ci wysiąść hamulce, opona może strzelić i stracisz panowanie, sygnalizacja się może zepsuć i w dwóch kierunkach będzie zielone, plama oleju na drodze i lądujesz na drzewie i mogę tak długo wymieniać i nie ma kompletnie znaczenia czy przestrzegasz przepisów, czy nie.
Widoczność ok, jest gdzie uciekać "jakby co", to jadę i tyle.