Uwaga na cukier! - Sadol.pl

s................t

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2011-04-04, 16:59 , ID: 636304 Zgłoś

Zanim użyjecie sprowadzanego z Niemiec cukru, przepuście je przez sitko. W kawie znalazłam białą centymetrowa larwę. Taką samą jak na tym zdjęciu.

I jeśli znajdziecie, nawet po wyrzuceniu nie warto z niego korzystać, bo produkty jej przemiany materii i tak mogą zaszkodzić.

Zdjęcie pochodzi z internetu

A................n

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2011-04-05, 22:29 , ID: 637847 Zgłoś

To są płytki feromonowe - przyciagają męskie osobniki i tym samym zostaje zatrzymany ich cykl rozrodczy. Chociaż radziłabym na te płytki uważać, bo czasem mogą przyciągać mole z zewnątrz. Jest to rozwiązanie tylko na początek, żeby jakoś ogarnąć sytuację.
W każdym bądź razie mieszkanie z molami do przyjemnych i łatwych nie należy... :/

h4ze

Wysłany: 2011-04-05, 22:41 , ID: 637870 Zgłoś

Tak mi się skojarzyło

m................6

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2011-04-05, 22:51 , ID: 637885 Zgłoś

Przecież to same białko, a cukru szkoda wyrzucać. Pewno to jakaś prowokacja przez Radio M czy innych mocherów.

Momonti

Wysłany: 2011-04-05, 23:01 , ID: 637895

@ sisteragent

Baran j🤬y jesteś, larwy prędzej w kawie znajdziesz, co do cukru to jest jeden z najlepszych naturalnych konserwantów... A larwy żrące kawę potrafią w hermetycznej paczce i ponad pół roku żyć.
Chociaż u takiego ignoranta jak Ty to pewnie w kubku wcześniej larwa siedziała

Na marginesie - białko owadzie jest zdrowsze i lepiej przyswajalne niż np. kurczak, a owadzie ekskrementy to smakołyk - chodzi mi o miód spadziowy co to jest gównem mszycy wyrzyganym przez pszczoły

s................t

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2011-04-05, 23:15 , ID: 637920 Zgłoś

Momonti,

Momonti napisał/a:

larwy prędzej w kawie znajdziesz

Przecedziłam przez sitko i jedno i drugie. Kawa była czysta, zaś cukier miał w opakowaniu jeszcze trzy takie.

Momonti napisał/a:

pewnie w kubku wcześniej larwa siedziała

Mimo małego bałaganiarstwa wolę korzystać z czystych naczyń i przed użyciem przeważnie sprawdzam czy się nadają.

Momonti napisał/a:

owadzie ekskrementy to smakołyk

Smacznego

P.S Momo, jestem kobietą.

Co do ludzi, którzy piszą coś o TESCO i tym, że czepiam się Niemców proszę o dokładne zapoznanie się z tematem. Bo z tego co widzę nikt z napinaczy nie raczył tego zrobić

Szyniasty

Wysłany: 2011-04-06, 3:58 , ID: 638118 Zgłoś

Wiekszość polskich cukrowni zostałą sprzedana francuzom, ci sprzedali je niemcom, a niemcy wiekszość pozamykali. Więc prawdopodobnie to i tak niemiecki cukier. amen

podpis użytkownika

Cayenne89

Wysłany: 2011-04-06, 11:03 , ID: 638252 Zgłoś

nie zmienia to faktu,że jak się te p🤬lone larwy rozlezą po mieszkaniu,to nic,tylko podpalić.Ja to przywlekłam w karmie dla gryzoni i latało mi toto po mieszkaniu ze 3 miesiące.Do dzisiaj nie wiem,gdzie sie chowały,bo ziarno wyp🤬oliłam,a kuchnię sprawdzałam milion razy.Te robale lezą do wszelkich ziaren,wyrobów mącznych,przypraw i potrafią się przegryźć przez karton i plastik (np do woreczka z ryżem).Dlatego wszystko trzeba dokładnie sprawdzić po kupieniu,bo jak się to zalęgnie w domu,to kaplica.A jak sie je zobaczy na suficie,to zwykle oznacza to inwazję-bo w paczce,w której jeprzytaszczyliśmy było ma za mało jedzenie i miejsca.

~Faper Noster

Wysłany: 2011-04-06, 15:45 , ID: 638483 Zgłoś

K🤬a, przecież od tych larw jeszcze nikt nie umarł, nie przesadzajcie. Cukier przecedzić, larwy wywalić i po krzyku.

podpis użytkownika

21 = 3 * 7

WhatsUpMan

Wysłany: 2011-04-06, 17:39 , ID: 638592 1

Zgłoś

BongMan napisał/a:

J🤬e szwaby wytruć nas chcą!

Tesco to brytyjska sieć hipermarketów ...

podpis użytkownika

T................a

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2011-04-08, 14:13 , ID: 640413 Zgłoś

Ostrzegam przed rybikiem cukrowym: zalągł się w moim cukrze. Zignorowałam go, a po tygodniu cukier był do wyrzucenia, bo zrobił się gorzki.

A................g

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2011-04-08, 23:22 , ID: 640957 1

Zgłoś

Trzmielina napisał/a:

Ostrzegam przed rybikiem cukrowym: zalągł się w moim cukrze. Zignorowałam go, a po tygodniu cukier był do wyrzucenia, bo zrobił się gorzki.

Przynajmniej dupa Ci nie urośnie. neeeeext