Kiedyś widziałem płaczącego psa.
Jechałem samochodem i zobaczyłem stojącego przy rowie dużego owczarka. Coś mnie podkusiło, żeby zatrzymać się i sprawdzić co się dzieje. W rowie leżał potrącony martwy niemal identyczny pies. Stojący nad nim owczarek PŁAKAŁ. Jemu leciały normalne łzy... Tego widoku nie zapomnę nigdy. Zwierzęta mają uczucia bardziej rozwinięte od ludzi. Jestem pewien, że mają też duszę.