Smotruch w przebraniu za bałwanka. Myślał ze nikt nie pozna ale mahoniowe lico się przebija przez biel szczelnie zaciągniętego kaptura. Sp🤬ala niczym przed lwem na Sawannie.
Najpierw strzelił raz a potem wrócił i dla pewności jeszcze 7 razy jebnął.
Śmiesznie muszą wyglądać jego codziennie czynności. Idzie się wysrać a po wyjściu wraca i ...