Urząd
6
74
Konto usunięte
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
pierwsze skojarzenie:
jakie to prawdziwe... niestety
Cytat:
To mój najgorszy koszmar,
Jak okoliczna poczta,
Tu swoje musisz odstać,
Bo tyle musi to trwać,
Nim obsłuży Cię postać
Co marszczy się jak moszna.
To wliczysz sobie w koszta,
Lecz to widoczna potwarz,
Jak tak k🤬a można ?
Pamiętaj że to Poczta ..
jakie to prawdziwe... niestety
Przepisy przepisami ale jak ma się znajomą "panią Jadzie" to od ręki można wszystko załatwić. Miałem okazje w urzędach przekonać się o tym że tam nikt nie ogarnia tych wszystkich przepisów, wystarczy przyjść z trochę bardziej skomplikowaną sytuacją.
podpis użytkownika
patorjk.com/text-color-fader/
To wszystko wina tuska! Ale wy dalej sobie oglądajcie TVN i bądźcie ślepi na oczywistą prawdę!
podpis użytkownika
Tak naprawdę to boję się nie tej strasznej osoby, która od dwudziestu lat stoi za moim krzesłem, lecz jej głosu. Nie jej słów przecież, a tonu, nieludzkiego, potwornie nieartykułowanego.
i to nawet bardzo wolno.
Pamiętam sytuację jak do jednego pomieszczenia w urzędzie były dwa wejścia i babka mnie nie chciała obsłużyć bo wszedłem nie tym wejściem co chciała, bo z jednego wejścia obsługiwała jeden typ spraw z drugiego inny. C🤬j, że siedziała za tym samym biurkiem i żadnej różnicy jej to nie powinno robić.
podpis użytkownika
news.asiantown.net/r/20999/mexican-drugcartel-post-chainsaw-execution-...
Konto usunięte
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Ratilt napisał/a:
To wszystko wina tuska! Ale wy dalej sobie oglądajcie TVN i bądźcie ślepi na oczywistą prawdę!
Pieprzysz głupoty jak większość. Tusk i jego rząd nie są wg. mnie dobrzy i tylko powiększają biurokrację ale też nie zwalaj winy tylko na nich. Tak przerośnięty system rósł przez kilka kadencji.
Smutna prawda jest taka, że nikt z tym nic nie zrobi. Każda partia boi się wprowadzać ostre reformy bo zawsze traci się wtedy popularność. Zobaczcie sobie na oburzenie jakie wywołał projekt reformy wieku emerytalnego (nic fajnego ale albo to wprowadzimy albo za 10 lat obudzimy się nie z ręką ale już głową w nocniku).
Jedyna opcja polepszenia to rząd partii która nie będzie bała się reform i można by nawet takie partie znaleźć ale nigdy nie wejdą nawet do sejmu z prostej przyczyny. Wybory wygrywa nie ten kogo najwięcej osób lubi ale ten kto nie jest niemiły największej liczbie wyborców.