Wysłany:
2013-03-26, 14:14
, ID:
1972580
3
Zgłoś
Myślę, że po nowych zasadach zdawania egzaminów teoretycznych, odsieje się trochę debili i ci co teraz jeżdżą jak cioty, zaczną (poprzez naukę życiową) jeździć lepiej, a nowi kierowcy będą już bardziej ogarnięci. W ten oto sposób zostaną uzdrowione nasze drogi!
Tak że nie spinać się lamusy. Pewnie połowa z was prawka nawet nie ma, a wypowiadacie się jakbyście wiedzieli więcej od niejednego egzaminatora albo instruktora.
Tak, zdałem za pierwszym. Czekam na hejty :*
I tak w ogóle to nikt z was nie pomyślał, że każda osoba, jadąc do innego miasta może tam jeździć jak ciota? Bo nie zna przyzwyczajeń kierowców na różnych odcinkach, nie wie czy gdzieś można zap🤬lać czy trzeba uważać bo suszą, gdzie jest jaka widoczność, gdzie są dziury a gdzie niebezpieczne przejścia dla pieszych itd. Gdyby każdy święcie przestrzegał przepisów ruchu drogowego, to nieważne czy bylibyśmy w Gdańsku, Warszawie, Krakowie czy c🤬j wie gdzie, to jeździło by się tak samo. A tak to "tubylcy" wiedzą co w trawie piszczy i umieją się odpowiednio i sprawnie poruszać po swoim mieście, tylko często niezgodnie z przepisami, ale tylko dlatego że 'każdy tak robi' i 'to jest tutaj normalne'.
Dlatego walcie się. Chciałbym zobaczyć was 'wielkie polaczki' z wyp🤬dowa małego, jak wjeżdżacie do jakiegoś większego miasta i jakimi kozakami jesteście.
A, i nie mówię, że każdy będzie ciotą w innym mieście, ale niestety zdecydowana większość. Sam również zdaję sobie sprawę z tego, że jadąc do Wawy mogę być dla tamtych ludzi jak jakiś wieśniak, ale mnie to jebie.