Wysłany:
2016-05-26, 23:35
, ID:
4578940
Zgłoś
Najzabawniejsze jest to, że nikt nie pomyśli, że jak ktoś doniesie na kierowcę, to on będzie miał przewalone, bo nikogo nie będzie interesowała pora, tylko fakt zgłoszenia i po tyłku oberwie kierowca.
Nie uważam, żeby takie podejście było jedynym słusznym, ale wiem też, że jak ktoś dostał pracę marzeń jako motorniczy, to nie będzie ryzykował obcięciem dochodów, bo się rudy trafił i zgłosił problemy typu ,,rower przeszkadzał", ,,pobrudził oparcia", ,,jak wysiadał to kołem o kogoś zahaczył".