Typ ma rację, trzeba być na prawdę zdziecinniałym by pod publiczkę upalać motocykl. Co w tym fajnego ? A może to szczyt umiejętności ? Zablokować przednie koło i kręcić manetką gazu ?
Typ ma rację, trzeba być na prawdę zdziecinniałym by pod publiczkę upalać motocykl. Co w tym fajnego ? A może to szczyt umiejętności ? Zablokować przednie koło i kręcić manetką gazu ?
Tak samo fajne co patrzenie jak jeden pedał z drugim pedałem kopie piłkę. Gówno okropne, a miliony twierdzą, że to fajne,
Ojtam p🤬licie. Ma chłop zabawkę, cieszy się z niej, bawi nią. Tu nie ma co się śmiać z jego pedalstwa jak zawistny polaczek, tylko cieszyć że ja zepsuł