Jak byłem w przedszkolu zrobiłem tak koledze. Spoglądał w kisiel, ja mając w głowie te wszystkie złe rzeczy podejrzane w bajkach bez zastanowienia wsadziłem mu łeb w ów kisiel. Nie wziąłem pod uwagę, że kisiel był gorący i kolega poparzył sobie cały ryj. Ale miałem prze****ne