Zawsze mi się wydawało, że każdy nosi to, co jest dla niego wygodne i mu się podoba. Jeżeli podoba mi się bluza everlast, to nie powinienem jej nosić tylko dlatego, że nie trenuję boksu? Koszulki barcelony też pewnie nie powinienem nosić, bo nigdy nie byłem na meczu?
"Obnoszenie się" to jedna sprawa, ale nie przykładanie wagi do tego co się nosi, to już coś innego. Mogę nosić koszulkę manto i nie trenować mma - i nic nikomu do tego. Nie muszę przez to chodzić z szeroko rozstawionymi ramionami, ani udawać specjalistę mma.
A do tych, którzy mają ochotę szczekać: Leżeć
Nie posiadam ani bluzy everlasta, ani koszulki barcelony, ani - tym bardziej - koszulki manto.