@grandl powątpiewasz, bo jesteś leniem
dodam, że studiowałem w PL i w DE (stypendium), w sumie 7 lat mieszkania w akademiku, więc często po powrocie do DS okazywało się, że nie ma opcji nie imprezowania do 4tej lub 5tej nad ranem, bo impreza już trwała. Też sprzedawałem bronki przez rok (dopóki policja nie dostała zgody na wjazdy), więc było super 'busy'. Dobre czasy
Tak się bawi AWF
W sumie u mnie wiele się nie zmieniło, cały czas na pełnych obrotach, bo uważam, że stojąc w miejscu - cofam się.
Jedynie znacznie rzadziej piję, bo nie imprezuję już tak często, ale za to trenuję więcej, Au! Au! Au! Lato idzie, trzeba się zrobić olimpowo, niech laski piszczą haha