Miczok13
A od kiedy Barcelona zaczęła symulować niby? Bo moim zdaniem się to dziwnie zbiegło w czasie z pojawieniem się Mou na horyzoncie i jego brudnych gierek słownych. Od półfinału z Interem, gdzie to Barcelona została wydymana, podobnie jak Man U w ćwierćfinale ? Dziwnym trafem od przyjścia Mou do Madrytu obserwujemy wyjątkową brutalność, jak kiedyś się oglądało mecze między tymi dwiema drużynami to był to pokaz futbolu. Obecnie wszystko sprowadza się do tego kiedy sędzia wyrzuci jakiegoś Madritistę z boiska przez co Mourinho będzie mieć wymówke: w 11 na 11 nigdy nie przegraliśmy. Kiedyś była przyjaźń, nikt nie symulował, bo nie musiał. Teraz ludzi mówią, ale symulują, przewracają się jak panienki, a prawda jest taka, że dostał zwyczajną kose. Istnieje coś takiego jak fair-play. Teraz Real gra tak, że piłka może przejść, ale piłkarz już nie.
Mówisz, że Pepe robi to pod publiczke. Dla mnie to debil i gość, który nie umie przegrywać. Jak można chodzić celowo po rękach leżącego na murawie gracza, albo kopać takiego po plecach. Barcelona i Real są obecnie ponad wszystkimi i moim zdaniem nie muszą się uciekać do symulacji i brutalności, żeby to pokazywać. Mam nadzieje, że te obrazki znikną z boisk w tym sezonie.