baronturbina napisał/a:
Człowiek biegunka.
Bywam we Wrocławiu i jakoś osrańców nie widuje.
No właśnie, bywasz. Ja do zeszłego miesiąca pracowałem przez ostatnie 3 lata przy grand hotelu

. Jako, że jestem stąd od urodzenia to nie interesują mnie piękne uliczki z pocztówek. Przez co widziałem więcej niż ty

. Polecam Ci skręcić za chleboteką na ruską w tunelik mały śmierdzący moczem i przejść na tamtejsze podwórko

. Połazić w okolicy see food bar & market

. Na skrzyżowaniu rzeźniczej z świętego mikołaja nawet używają tych drutów antygołębiowych przeciwko menelaos żeby nie siadali na parapetach okien. Jeśli czegoś nie widzisz nie znaczy, że tego nie ma

.