Wysłany:
2012-11-21, 6:40
, ID:
1589081
8
Zgłoś
@up
Popatrz sam - nie pijesz tanich alkoholi i jak to na ciebie wpłynęło? Ksywa rusofil i w dodatku jesteś taki twardy że nie używasz emot i aż to musisz podkreślać. To że wolisz nie pić niż zniżyć się do mniej arystokratycznych trunków to już gwóźdź do trumny. Podsumowując całokształt - cieszę się że w swoim czasie wydoiłem tego syfu chyba z cysternę.
Brakuje udanego zwieńczenia serii karcianej - Jokera, który był podlewany spirytusem i miał woltaż 16-18. Pojawił się tuż przed masową modą na nalewki spirytusowe i trzeba przyznać że smakowo był wyzwaniem. Natomiast plusem był przebieg dnia następnego, typowy efekt po nalewkach ("z dupy prysznic") nie występował tak nagminnie.